Wieloetniczność i wieloreligijność Rzeczpospolitej

Ludność żydowska rzadzila się autonomicznie na podstawie przywilejów królewskich stając się istotnym elementem w handlu i rzemiośle.

Wieloetniczność Rzeczpospolitej oznaczała przyjęcie faktu, że warstwa poddanych należy do różnych narodowości. Szlachcic w ciągu XVII w. zaczął być utożsamiany z Polakiem bez względu na pochodzenie i religię. Podobnie zresztą chłopskość wyrażona wspólnotą w poddaństwie, stawała się nadrzędną wobec różnic etnicznych. Przyjmowano jako oczywiste, że poddani mają w Rzeczpospolitej miejsce wyłącznie dzięki pozycji swych panów. W tym sensie byli sobie równi, aczkolwiek wyznawana religia i inne cechy mogły różnicować stosunek do nich.

Wieloreligijność była kolejną cechą identyfikacyjną Rzeczpospolitej. Mieszkańcy Rzeczpospolitej należeli do różnych kościołów chrześcijańskich, wyznawali także inne religie. Od końca XVI w. zasięg protestantyzmu stale malał. Prawosławie utrzymywało swój stan posiadania pomimo wyłomu, jakim stała się unia brzeska. Żydów systematycznie przybywało. Było to konsekwencją nie tylko korzystnych warunków, jakie stwarzała im Rzeczpospolita, ale jak się zdaje, większego przyrostu naturalnego. Muzułmanie stanowili nieznaczący margines. Zmiana postępująca od wieku XVI polegała na tym, że utrzymując zasadę wolności religijnej, a w konsekwencji tolerując odmienne wyznania czy wiary, szlachta stawała się w coraz większym stopniu katolicka. W wieku XVI odróżniała Rzeczpospolitą różnorodność wyznaniowa i religijna, akceptowana przez stan szlachecki jako konsekwencja jej własnej wolności. Odchodzenie od prawosławia czy kalwinizmu do katolicyzmu związane było z poio- nizacją szlachty, przyjmowaniem nie tylko wspólnego prawa ale także języka i obyczaju. Prawosławnym lub unickim pozostawał chłop na Wołyniu czy Podolu, protestantyzm ograniczał się w XVII wieku coraz wyraźniej do miast. Do wojen kozackich i szwedzkich z połowy stulecia różnice religijne nie stwarzały większych konfliktów.

Wieloreligijność i akceptacja różnorodności w obrębie przywileju stanowego

Wieloreligijność i akceptacja różnorodności w obrębie przywileju stanowego, a w konsekwencji i poza nim, to była jedna strona obrazu. Nawet dużo później, około połowy XVII wieku, gdy katolicyzm znacznie ograniczył zasięg innych wyznań, prześladowania czy represje daleko były łagodniejsze niż w krajach europejskich. Już w pierwszej połowie tego wieku szczycono się w Rzeczpospolitej relatywnie łagodnym przebiegiem kontrreformacji. Było to rzeczywiście o tyle niezwykłe, że już wtedy Rzeczpospolita wchodziła w szereg ciężkich wojen przeciwko państwom innoreligijnym. A druga strona obrazu to charakter ówczesnej religijności. W pierwszej połowie wieku XVI silnie odznaczyły się różnorodne prądy europejskie, renesansowe i reformacyjne. Wiara ludowa pozostawała w kręgu doświadczeń średniowiecznych, wiara kręgów kształconych nasycała się prądami humanistycznymi. Przyjęcie reformy trydenckiej 150 w latach 1565-1577 oznaczało zwrot nie tylko w zakresie organiza- cji kościelnej. W ciągu trzech pokoleń nastąpiły widoczne przemiany wyrażające się utwierdzeniem w wierze i upowszechnieniem praktyk religijnych. Reorganizacja duszpasterstwa w parafiach połączona z podnoszeniem poziomu kleru prowadziła do zwiększenia gorliwości religijnej, rozumianej jako obowiązkowość w wykonywaniu praktyk. Równocześnie wiązano je w sposób świadomy z lokalną kulturą. W tym zakresie wielką rolę odegrali jezuici, którzy swój styl pracy zręcznie adaptowali do polskich potrzeb. Mając na uwadze stanowe uwarunkowania wieloreligijności można mówić także o polskiej religijności. W wieku XVI pod wpływem warunków życia nastąpiło wydobycie z polskiej mentalności cech pobożności łagodnej, sielankowej. Od wieku XV religijności polskiej właściwy był kult maryjny i nabożeństwo do męki Chrystusa. W XVI w. upowszechniła się skłonność do familiarnego ujmowania religii. Mieściło się tu i szlacheckie przekonanie o polskim pochodzeniu Adama i Ewy i wyobrażenie raju, jako odwzorowania stosunków panujących w Rzeczpospolitej. Specyficznie polskich cech nabrał kult maryjny, ogólnokrajowym stał się kult Matki Boskiej Częstochowskiej.

Leave a Reply