Wzrost produkcji rolniczej był podstawą przyrostu naturalnego
Wzrost produkcji rolniczej był podstawą przyrostu naturalnego, zwiększał zamożność większości grup społecznych oraz przyspieszał rozwój miast. Ludność miejska oceniana jest w połowie XIV w. na 10 do 14 % mieszkańców, czyli około 200 tys. W królestwie jedynie Kraków liczył od 10 do 15 tys. mieszkańców, Poznań i Sandomierz miały ich po 3 do 5 tys., pozostałe zaś miasta najczęściej od 1 do 2 tysięcy. Poza królestwem największym – liczącym 15-17 tys. ludzi miastem był Wrocław, do znaczniejszych miast należały Gdańsk, Toruń, Elbląg oraz Chełmno. W czasach Kazimierza Wielkiego wyraźnie wzrosła liczba miast małych. Dokonano wtedy ponad stu lokacji miejskich, wiecej aniżeli w całym okresie poprzedzającym to panowanie. Ukształtowana sieć miast, po uzupełnieniach schyłku XIV i XV w., okazała się wystarczająca po wiek XX. Miasta duże związane były z handlem dalekosiężnym, wykorzystując drogi wiodące znad Morza Czarnego ku wybrzeżom Bałtyku, oraz z Rusi – ku Czechom i krajom niemieckim. Znaczenie miał także szlak łączący Węgry z Małopolską i biegnący dalej na północ, ku Wielkopolsce i Pomorzu. Z południowego wschodu przywożono korzenie i wyroby luksusowego rzemiosła orientalnego, z Rusi futra, z Węgier wyroby metalowe oraz złoto, miedź i wina, z Czech srebro i wyroby rzemieślnicze, podobnie jak z Niemiec. Z Pomorza, głównie z Gdańska, przywożono śledzie, sól a także tkaniny importowane z Europy zachodniej. Handel międzyregionalny obejmował też wyroby małopolskiego górnictwa: ołów, srebro, żelazo oraz sól. W ciągu całego XIV w. rosło znaczenie polskiego handlu produktami gospodarki leśnej, hodowlanej, rybackiej i rolniczej. Wzrastał wywóz drewna, smoły, potażu, skór, a u schyłku XIV w. wywożono również pewne ilości zboża. Wpływ handlu dalekosiężnego na zjednoczenie ziem polskich nie był jednokierunkowy. Przynosił on bowiem powiązania zewnętrzne, odciągające zainteresowania miast śląskich ku Czechom, miast Małopolskich ku Węgrom i Rusi. Owe elementy dezintegracji, bardzo niebezpieczne za Władysława Łokiet- 72 ka, zostały jednak przełamane. Kazimierz Wielki popierał rozwój miast zarówno poprzez nowe lokacje jak udzielanie przywilejów (składu, przymusu drogowego) największym ośrodkom, a wreszcie poprzez ściąganie i popieranie przybyszów – Włochów, Żydów, Niemców.