Wytworzenie się urzędów wielkich
Rzeczpospolita nie miała rządu, uważano to za zaletę i w tym sensie trzeba rozumieć pochwałę jej nierządu. Tak w Koronie jak i na Litwie wytworzyły się urzędy wielkie, tj.: marszałka wielkiego i nadwornego, kanclerza i podkanclerzego, podskarbiego i hetmanów. Byli to jednak ministrowie Rzeczpospolitej a nie króla. Prowadzili więc nieraz samodzielna politykę, nawret przeciwko królowi |hetmani]. Niezależność ministrów od królów nie oznaczała z kolei ich odpowiedzialności przed sejmem. Trudno było w tej sytuacji prowadzić jakąś linię polityki wewnętrznej lub zagranicznej. Patrząc z kolei na generacje dygnitarzy, a zwłaszcza na zatrudnionych w kancelarii królewskich sekretarzy, jest sie pod wrażeniem ich wysokich kwalifikacji. Zygmunt August, Batory i Zygmunt III mieli w swym otoczeniu wielu ludzi mądrych i sprawnych. Czy to system polityczny Rzeczpospolitej ich ograniczał? Nie pozwalał rozwinąć lub urzeczywistnić zdrowych idei? Wydaje się, że na drodze reformy ustanawiającej rząd w Rzeczpospolitej stała przede wszystkim bariera interesu stanowego. Nie istniała siła zainteresowana takim rozwiązaniem. Nie było dostatecznych środków materialnych. Szlachta zaś uznała, że sama potrafi bronić swoich wolności.