Największy właściciel majątków ziemskich
Kto zaś nie otrzymał od księcia tego typu uprawnienia, należał do części poddanych, która daniny świadczyła. Przytłaczającą większość owych ludzi stanowili wolni wieśniacy, zależni tylko od panującego i jego urzędników i świadczący daniny na zasadach wynikających z prawa książęcego. Prawo książęce stanowiło spoiwo całego systemu politycznego i społecznego.
W ramach tak skonstruowanego systemu polegającego na gromadzeniu w imieniu księcia danin i przydzielaniu uposażeń ze skarbu państwa żyła większość ludności. Poza nim istniał jednak inny sektor – własności ziemskiej. Początkowo marginesowy, od połowy XI w. i przez wiek XII rozwijał się dynamicznie.
Największym właścicielem majątków ziemskich był sam ksią- żę, dysponujący wieloma jeńcami osadzonymi na roli. Ludzi tych, 29 zwanych w źródłach decimi czyli dziesiętnikami, dla ułatwienia organizacji ich pracy, dzielono na setki i dziesiątki. Majątki ziemskie władcy miały już w początkowym okresie istnienia państwa znaczny rozmiar, ale majątki możnowładców były jeszcze skromne.
Na odrębnych zasadach działały podgrodzia, czyli położone przy większych grodach ośrodki wczesno miejskie. Ich liczba do XI w. była niewielka, ocenić ją można na około 20 osad. W podgrodziach, otaczanych podobnie jak grody wałami drewniano-ziemnymi i fosami, mieściły się karczmy, pracowali rzemieślnicy – kowale, garncarze, skórnicy – przeznaczający swe wyroby na potrzeby księcia i na skromny jeszcze rynek wewnętrzny. Przejeżdżali tam również kupcy wędrowni, pochodzący najczęściej z obcych krajów, oferujący drogie towary luksusowe przeznaczone dla księcia i możnowładztwa oraz wyższego duchowieństwa. Przywozili wysokiej jakości broń, kosztowne tkaniny, wyroby rzemieślnicze – złotnicze i jubilerskie, może nieco wina. Za te towary płacono im przede wszystkim niewolnikami, futrami i bursztynem.