Pierwsze stulecie istnienia państwa polskiego
Brak wielkiej własności ziemskiej charakteryzuje pierwsze stulecie istnienia państwa polskiego. Dowiadujemy się o tym pośrednio, analizując uposażenie arcybiskupa gnieźnieńskiego, opactwa benedyktynów w Mogilnie lub też poznając majątek największych moż- nowładców. Najstarszą część uposażenia a rcy biskupstw a gnieźnieńskiego stanowiły dziesięciny od dochodów książęcych, pochodzących z danin, ceł, myt i regaliów, zbieranych w grodach leżących na te- . renie archidiecezji. Podobnie opactwo mogileńskie otrzymało od Bolesława Śmiałego dziewiątą część dochodów z grodów leżących na północnym Mazowszu. Tak oto przedmiotem nadań nie była pierwotnie ziemia, lecz część dochodów państwowych z określonej liczby okręgów grodowych. Działo się tak nawet w przypadku instytucji kościelnych, przekazujących przecież do Polski wzorce organizacyjne feudalnej Europy, a więc i wzorzec feudalnej własności ziemi. Tym pewniej możemy przyjąć, że podobnie uposażano urzędników świeckich.
Na tej podstawie można przyjąć, że podziały społeczne zależały od pełnionych funkcji państwowych oraz od dostępu poszczególnych grup ludzi do korzystania z dochodów państwowych. Podziały te nie wynikały z własności ziemi lub jej braku. Rola skarbu państwowego polegała więc nie tylko na gromadzeniu danin od ludności zależnej, ale i na ich dystrybucji. Zaś możnowładcy duchowni i świeccy, pełniący funkcje w aparacie monarchii pierwszych Piastów, osiągnąć mogli o wiele więcej czerpiąc ze skarbu książęcego, aniżeli poprzez eksploatacje własnych niewielkich jeszcze gospodarstw ziemskich. Taki typ uposażenia mógł być bardzo atrakcyjny, jednakże powodował on wielką zależność możnych od panującego, który mógł zwiększyć, ale i cofnąć nadanie tym łatwiej, że chodziło o ruchomości.