Pozycja króla najlepiej charakteryzuje cały system
Sejm nie inial władzy wykonawczej, wykonanie przyjętych konstytucji spadało na króla i ministrów, których we własnym interesie 145 ograniczał. Miedzy trzema sejmującymi stanami ustaliła się za Jagiellonów równowaga, która w padach conventach z 1573 r. została obwarowana zasadą, że wydanie konstytucji wymaga ich zgodnego postanowienia.
Pozycja króla najlepiej charakteryzuje cały system. Gdy bowiem w Europie dążono do władzy absolutnej, w Polsce od czasu wprowadzenia wolnej elekcji rexregnat, sed non gubernat. Rzecz nie była źle pomyślana, ale nie udało się sformować sprawnej a odpowiedzialnej egzekutywy. Interesy stanowe były tu prawdopodobnie główną przeszkodą. Walcząc z przewagą magnatów szlachta przeforsowała (w 1504 i 1562 r.| ustawy o incompatibiliach a więc zakazie łączenia urzędów i stanowisk |np. kasztelana i starosty]. Jednocześnie doprowadzono do nieusuwalności urzędników. Starano się zapobiegać wzmocnieniu pozycji króla, ale chodziło przede wszystkim o to, by biurokracja nie podważała monopolu politycznego szlachty. Był to dodatkowy argument za tym, by funcjonowanie państwa uczynić jak najmniej kosztownym.
Ostatni dwaj Jagiellonowie mieli rzecz prosta pozycje mocniejszą od królów elekcyjnych, chociaż swej woli dowolnie narzucić nie mogli i dla przeprowadzenia swych planów musieli mediować między senatem a izbą poselską. Mimo to rola i uprawnienia władców były niemałe, mieli inicjatywę ustawodawczą, prawo i obowiązek zwoływania sejmów. Król starał się wpływać na przebieg sejmów przez uniwersały wysyłane do sejmików a następnie listy kierowane do senatorów i posłów. Oczekiwano od króla moderowania, interpretowania i wcielania w życie ustaw sejmowych, on też miał prawo veta. Uznawano w nim najwyższego sędziego, naczelnego wodza i kierownika polityki zagranicznej, reprezentował wreszcie majestat Rzeczpospolitej.